czwartek, 16 maja 2013

sposób na nudę

 Ostatnio nie mam czasu nawet na to, żeby włączyć komputer, a co dopiero wyjąć aparat i pójść robić zdjęcia. No, ale w końcu od czego jest choroba. Siedzenie w domu zawsze wpływa na mnie w ten sposób,  że zaczynam tworzyć. Tworzyć cokolwiek. Trochę świeżości, potem staroci, a to, co dzisiejsze na końcu.
Enjoy :)




moja niezbyt imponująca hodowla słoneczników
w słońcu wyglądała tak wspaniale, że nie mogłam się oprzeć zrobieniu zdjęcia!







 to, co najstarsze czyli kilka szalonych zdjęć z Paryża







z serii ja-artystka 








 a tutaj to już raczej ja, kuchnia, aparat i duuuuuużo wolnego czasu
a, że wszyscy łącznie ze mną kochają je jeść to voilà!








żeby było milej - Azealia